Podróżowanie i turystyka a koronawirus
Zamknięte granice, ograniczenie przemieszczania się, wstrzymanie praktycznie każdej formy podróży. Sytuacja branży turystycznej nie wygląda dobrze: z dnia na dzień zmieniło się właściwie wszystko. I nikt się nie mógł tego spodziewać.
Zaplanowałeś już wakacje nad morzem albo właśnie wybierałeś się na wymarzoną podróż po Azji, gdy uderzyła epidemia? Ja sam musiałem przesunąć w czasie moją wyprawę dookoła świata. Wirus pokrzyżował plany nam wszystkim, ale prywatne podróże czy biznesowe konferencje to jedno. Z powodu ograniczonego ruchu ucierpią przede wszystkim pracownicy i pracodawcy z branży turystycznej oraz transportowej, dlatego postanowiłem przyjrzeć się temu, jak wygląda sytuacja na rynku. Jest tak, jak wszyscy możemy podejrzewać - źle. Czy możemy coś z tym zrobić? Jak przetrwać czas izolacji?
Najważniejsze dane:
- Światowa Organizacja Turystyki informuje, że branża turystyczna straci z powodu epidemii Covid-19 znacznie więcej niż w kryzysie 2003 czy 2009 roku. Zeszłoroczne estymacje pokazywały, że rok 2020 miał przynieść w branży przyrost na poziomie 3-4%. Jeszcze niedawno, bo w lutym, mówiono o spadku do 2%. Aktualnie ŚOT szacuje, że może to być nawet 30%.
Operując na liczbach łatwo jednak zapomnieć o ludziach, a szczególnie warto zwrócić uwagę na mieszkańców państw, które swoją gospodarkę oparły na przychodach z turystyki.
Co więcej, małe i średnie przedsiębiorstwa stanowią nawet 80% tego sektora, dlatego są szczególnie narażone na straty. ŚOT podkreśla wielokrotnie, że przewidywanie strat jest w tym momencie wyjątkowo trudne - trzeba przyznać, że sytuacja zmienia się tak dynamicznie, że niejednokrotnie nawet WHO nie jest w stanie wyprzedzić faktów.
Na ten moment sytuacja klaruje się następująco: w Europie (która skupia połowę światowej turystyki), obu Amerykach, Afryce i na Bliskim Wschodzie może dojść do spadku odwiedzin turystów o nawet 20-30% w skali roku 2020.
Przekłada się to na straty wysokości nawet 450 miliardów dolarów.
SARS z 2003 czy kryzys ekonomiczny z 2009 są swego rodzaju punktami odniesienia, ale z sytuacją taką jak teraz nie mieliśmy do czynienia od dawna.
Co można zrobić w takiej sytuacji?
Trudno teraz oszacować straty. Czy ja albo Ty możemy pomóc w jakiś sposób ludziom zatrudnionym w turystyce, którzy pozostali - lub grozi im widmo pozostania - bez pracy? Tak! Oto przykłady:
- jeśli wykupiłeś już nocleg czy wycieczkę w zaufanym miejscu, zamiast żądać zwrotu pieniędzy, poproś o voucher do wykorzystania, kiedy sytuacja się unormuje. To znacznie ułatwi zarządzanie budżetem.
- sprawdź, czy firmy nie organizują internetowych aktywności, w których możesz wziąć udział, by im pomóc;
- wspieraj lokalne działalności, które nie poradzą sobie bez ludzi takich jak Ty. Może potrafisz wesprzeć je logistycznie?
Na koniec - małe światełka w tunelu.
Nigdy nie przestanie mnie fascynować, jak ludzie potrafią się zjednoczyć w dobie kryzysu. Jedną z najlepszych informacji, jaką otrzymałem, była ta o udostępnieniu apartamentów i hoteli medykom, którzy chcą zapewnić bezpieczeństwo swoim rodzinom i się odizolować. Decyzja właścicieli lokali była z pewnością trudna, ale konieczna, i na dobrą sprawę stanowiła najmniejsze zło. (https://www.polskieradio24.pl/42/273/Artykul/2485523,Hotele-swieca-pustkami-wiec-przekazuja-pokoje-na-potrzeby-medykow)
Do tego Ministerstwo Rozwoju pracuje nad programem 1000+, czyli wsparcie dla krajowej turystyki. Co ważne, prace nad projektem trwają we współpracy z Polską Organizacją Turystyczną, więc obejmuje samych zainteresowanych.
Jestem pewien, że przetrwamy to wszystko i jeszcze będziemy zwiedzać cały świat. Póki co - pozostają nam podróże wirtualne. Tak jak podróż Power4Change Human Expedition ;)
Mistrzyni kryzysu i projektów "na wczoraj" || Sponsoringowa Swatka || Analizuję potrzeby i doradzam || Optymalizuję procesy || Koordynuję projekty || Film i muzyka || Sport || Poprawna polszczyzna
5 latMarek Kaminski to prawda, sytuacja jest trudna, globalnie. Wierzę jednak, że dla Polski i naszego biznesu turystycznego, obecna sytuacja jest szansą. Mamy tak wiele do zaoferowania, a i kreatywności w sytuacjach kryzysowych naszym rodakom nigdy nie brakuje. Świat się zmienił, uważam że nie wrócimy już do stanu sprzed covidu. Im szybciej zaczniemy szukać nowych rozwiązań, tym lepiej. A nasza piękna Ziemia potrzebowała już dawno takiego "urlopu" od turystów. Pozdrawiam
🔥 Forbes Women "50over50" 🔸 Tłumaczenia (przysięgłe) | Kursy języka | Organizacja konferencji | Lokalizacja🔸 Dyrektor zarządzająca w Balajcza Linguistic Services 🌍 Wsparcie językowe dla biznesu, szybko i precyzyjnie
5 latMarek Kaminski to wszystko brzmi... ja nie tyle chciałabym pojechać na urlop ale chciałabym pojechać do domu do Budapesztu :(