Nie chcę chodzić w czarnym garniturze

Nie chcę chodzić w czarnym garniturze

To był piękny letni dzień. Starostwo Powiatowe w Płońsku. Pani Starosta otwiera warsztaty, w których partnerem jest Porozumienie dla Bezpieczeństwa w Budownictwie. Na Sali mamy inwestorów samorządowych. W momencie gdy Michał Wasilewski, dyrektor Porozumienia zabiera głos – uczestnicy zamierają.

Michał pamiętasz, co wtedy powiedziałeś?

Tak, bo historia którą wtedy przytoczyłem odcisnęło się na całym moim życiu i karierze. Jako młodemu inżynierowi powierzono mi rolę koordynatora BHP na jednej z budów. Menadżer Projektu, który był dla mnie mentorem, zapowiedział mi wtedy, że jeśli pracownikom coś się stanie, a nie daj Boże dojdzie do wypadku śmiertelnego, to ja będę tą osobą, która razem z nim w czarnym garniturze będzie musiała udać się do rodziny i ją zawiadomić. Wizja tego czarnego garnituru sprawiła, że poczułem olbrzymi ciężar odpowiedzialności za moich ludzi. A potem to już bezpieczeństwo na placu budowy weszło mi w krew (śmiech).

Na tyle, że stałeś się twarzą Porozumienia dla Bezpieczeństwa?

Planowałem inny przebieg kariery, ale koordynacja spraw BHP na budowach dawała mi dużą satysfakcję. Skończyłem studia podyplomowe z BHP na wydziale zarządzania Politechniki w Poznaniu i wtedy się zaczęło na poważnie. Moje wysiłki zostały dostrzeżone, co sprawiło, że zostało mi powierzone odpowiedzialne zadanie. Celem powołania Porozumienia, było przecież obniżenie liczby wypadków śmiertelnych na budowach, tak abyśmy jako kraj przestali zajmować wstydliwe, ostatnie miejsce wśród krajów europejskich. To się udało, co jest olbrzymim sukcesem organizacji, grup roboczych BHP i PR i moim osobistym. Uważam, że każdy inżynier budownictwa powinien pozostawić po sobie trwały ślad. Moim zadaniem w Porozumieniu było działanie na rzecz zapobiegania wypadkom na budowach.

Mówisz już w czasie przeszłym…

Tak, bo choć z wielkim trudem, ale podjąłem decyzję o rezygnacji z pracy w Porozumieniu. Gdy ją rozpoczynałem założyłem sobie perspektywę 10 lat, która właśnie dobiega końca.

Co tobie jako Michałowi Wasilewskiemu przyniosła praca w Porozumieniu?

Bardzo dużo (śmiech). Pracowałem w bardzo zmiennym otoczeniu. Co dwa lata zmieniała się prezydencja, a wraz z nią oczekiwania i środowisko pracy. Wymagało to ode mnie dużej elastyczności i umiejętności szybkiego dostosowania się. Rozpoczęte procesy wymagały kontynuowania i sprawnego podejmowania decyzji.

Co było największym wyzwaniem?

Zapewnienie ciągłości i utrzymanie odpowiedniego kierunku wśród zrzeszonych firm. Przecież były to koncerny z międzynarodowym doświadczeniem, a co za tym idzie przeróżnymi modelami zarządzania i funkcjonowania.

Moim zadaniem była najpierw koordynacja a później kierowanie pracą wysokiej klasy ekspertów, menadżerów bhp wiodących na rynku firm wykonawczych. Jak nie trudno się domyślić były to mocne osobowości.

Nauczyłem się przekonywać koleżanki i kolegów do mówienia o swoich błędach. Bo tylko szczera rozmowa posuwała nas do przodu.

Moją rolą było szukanie wspólnych obszarów do tego, żeby zrobić krok. Czasami jednak, aby cała organizacja mogła ten krok poczynić, kilka firm musiało zrobić krok do tyłu. Dochodziliśmy do wspólnych rozwiązań, choć każda z firm różnymi drogami. Różnorodność przestała dzielić, a zaczęła łączyć.

Bezpieczeństwo wymaga nie tylko nakładów finansowych, ale zmiany podejścia do planowania procesów inwestycyjnych. Największym wyzwaniem było więc przekazanie standardów wypracowanych przez generalnych wykonawców, firmom podwykonawczym i to w taki sposób, aby były zrozumiałe dla każdej osoby na placu budowy. Chodziło o zbudowanie świadomości bezpiecznego zachowywania się na budowie. W moim odczucia taka zmiana się dokonała.

Jakie były momenty przełomowe w budowaniu tej świadomości?

Takich momentów było kilka. Pierwszym sygnałem dla rynku i podwykonawców było spotkanie prezesów generalnych wykonawców. Drugi – to wprowadzenie wspólnych wymagań i wzorów IBWR oraz wypracowanie szablonów dokumentów, aby ujednolicić zarządzanie budową pod względem bhp. Zamysł był taki, aby podwykonawca przechodząc z jednej budowy na inną spotykał się z tymi samymi wymaganiami, formularzami, aby nie musiał się za każdym razem uczyć tego od początku. W ramach tego działania podnieśliśmy jakość szkoleń bhp. Stworzyliśmy od nowa programy i wprowadziliśmy certyfikację trenerów. Mało tego, na tak wypracowanych materiałach, przeprowadziliśmy szkolenia dla 4000 osób z mikro i małych firm, które sfinansował ZUS. Było to oznaką, że to co robimy wychodzi poza Porozumienie do całej branży. Zaangażowaliśmy więc instytucje wspierające: Związek Zawodowy budowlani, Polski Związek Pracodawców Budownictwa, Państwową Inspekcje Pracy. Ta ostatnia włączyła się w organizowany już od 10 lat Tydzień Bezpieczeństwa. Dzięki pracy zespołów PR i Komunikacji, działania były prowadzone w sposób spójny, a do tego udało się narobić dużo hałasu.

To największe cykliczne wydarzenie promujące kulturę bezpiecznej pracy. Co roku gromadzimy 20–40 tys. osób. Było to szczególnie ważne dla pracowników firm podwykonawczych, którzy nie tylko niejednokrotnie mieli okazję pierwszy raz w życiu wziąć udział w takim wydarzeniu, ale przede wszystkim przedyskutować problemy z jakimi borykają się w codziennej pracy.

Trzecim krokiem było wprowadzenie uporządkowanego systemu pracy nad projektami. Efekty były widoczne w statystykach.

Największym wyzwaniem było zdefiniowanie wspólnych celów i utrzymanie regularności działań. Tak, aby procesy w każdej z organizacji i ich projekty włączyć w większą całość. Gdy Państwowa Inspekcja Pracy aktualizowała materiały edukacyjne o bezpieczeństwie na budowie, Porozumienie dostarczyło ilustracje. Dodatkowo zajęliśmy się tłumaczeniem ich na języki obce. Razem ze związkami zawodowymi pracowaliśmy nad systemem potwierdzania kwalifikacji w branży budowlanej, zgodnie z wymaganiami związanymi z bezpieczeństwem.

I ostatnim krok – rozpoczęcie współpracy z inwestorami: GDDKiA i PSE. Ustalamy wspólne wymagania z inwestorami zastępczymi. Co mnie bardzo cieszy, że przeszkoliliśmy także już inwestorów samorządowych i nawiązaliśmy współpracę z Krajową Radą Zarządców Dróg Powiatowych.

Jakie umiejętności pomagały Ci w pracy?

Musiałem w sobie rozwinąć efektywne prowadzenie dyskusji. Podczas spotkań miałem na sali kilkunastu dyrektorów bhp, a spraw do omówienia mnóstwo. Prowadzenie dyskusji wg zasady Pareto, ułatwiało priorytetyzację i wyłuskiwanie najważniejszych kwestii, jednak w taki sposób, aby nikt nie poczuł się pominięty.

Czy łatwo Ci jest rozstać się z Porozumieniem?

Bardzo trudno. Miałem przyjemność współpracować ze wspaniałymi ludźmi, od których się bardzo dużo nauczyłem. Jest to zgrane grono wysokiej klasy ekspertów, co stanowi gigantyczny potencjał.

Choć odchodzę z Porozumienia nie rezygnuję z zajmowania się bezpieczeństwem w branży budowlanej. Wraz ze swoją wieloletnią znajomą Weroniką Kemmer, która zresztą była odpowiedzialna za projekt szkoleń okresowych w Porozumieniu, założyliśmy organizację, w której wraz z zespołem będziemy dostarczać wysokiej jakości usług w zakresie bezpieczeństwa i budowania kultury dla firm, szczególnie tych z branży budowlanej. Strona już działa – zapraszam na www.aimhse.pl

Komu przekazujesz pałeczkę?

W trosce o funkcjonowanie organizacji musiałem przyjąć kryteria jakie powinien spełniać mój następca. Miałem świadomość, że musi to być osoba, która zna Porozumienie, pracowała w naszym gronie i zna specyfikę działania. Dodatkowo rozumie i będzie umiała wykorzystać potencjał Porozumienia, aby zapewnić płynne przejęcie obowiązków, żeby nie spowolnić działań.


Treść artykułu
Urszula Gawrysiak i Michał Wasilewski

W nowym modelu pracy Porozumienia ciężar decyzji, przy braku jednomyślności firm zrzeszonych, spoczywa na dyrektorze Porozumienia. Niewiele jest osób, które byłyby w stanie wziąć na siebie tak dużą odpowiedzialność. Urszula Gawrysiak która przyjęła naszą propozycję doskonale się sprawdzi, bo po pierwsze ma bardzo duże doświadczenie menadżerskie, zna branże budowlaną i sama jest ekspertem bhp. Kierowała tym obszarem w dwóch spółkach zrzeszonych w Porozumieniu.

Po drugie jest niesamowicie kreatywna, zaangażowana, empatyczna, ale i konkretna, co sprawia, że umie tak doprecyzować komunikaty docierające na budowę, że są one dostosowane do percepcji każdego z pracowników, także tego fizycznego.

Po trzecie ma niesamowitą umiejętność argumentowania swoich decyzji, co ma niebagatelne znaczenie zarówno na spotkaniach komitetu sterującego, składającego się z prezesów firm, jak i z przedstawicielami zewnętrznych instytucji: inwestorów, resortów, urzędów.

To specyficzna praca łącząca ze sobą kompetencje twarde i miękkie. Bardzo się cieszę, że Urszula zgodziła się podjąć to wyzwanie. Uważam, że jest najlepszą osobą, która może być kontynuatorem mojej pracy.

Dziękuję za rozmowę.

 

Rozmawiała Anna Krawczyk


Cele stowarzyszenia do 2030 roku:

1.    nadanie inwestorowi pierwszoplanowej roli w kształtowaniu warunków bezpiecznej pracy,

2.    transparentny monitoring wewnętrzny zjawisk bezpieczeństwa pracy,

3.    podniesienie kultury pracy na budowie,

4.    objęcie przez Porozumienie społecznej roli w dziedzinie bezpieczeństwa pracy.


#bhp #budowa #porozumieniedlabezpieczenstwawbudownictwie #procesyinwestycyjne

Maciej Tworek, eMBA, eDBA

Dyrektor Działu Budownictwa Drogowego

1 rok

Michał - najlepszego na nowej (ale dobrze Ci znanej) ścieżce zawodowej ! Przypowieść o garniturze i ja słyszałem i zgadzam się z Tobą - bardzo zapada w pamięć !

Jan Jakubowski

3 OZE - transformacja energetyczna

1 rok

Inspirująca ścieżka zawodowa, teraz będzie pod górkę 😉powodzenia w swojej firmie.

Agnieszka Wąsowska

Head of Communications and PR / VINCI Construction Poland (WARBUD & EUROVIA)

1 rok

Wasilewski Michał Michale, to było wspaniałych 10 lat, a efekty pracy Porozumienia na polskich budowach 🚧🦺 są nie do przecenienia. To ZDROWIE i ŻYCIE LUDZKIE ! Dziękuję Ci za te wspólne lata, doskonałą atmosferę jaką tworzyłeś, dziesiątki wydarzeń, projektów i spotkań, nie zawsze łatwych dyskusji, ale zawsze z szacunkiem dla każdego. Wybór Urszula Gawrysiak to świetna decyzja i gwarancja kontynuacji misji Porozumienia dla Bezpieczeństwa w Budownictwie. Powodzenia🤞Ula! Michale - życzę Ci w nowym projekcie - sukcesu na miarę tego, jaki osiągnąłeś w PBB. ☺️

Krzysztof Koziol

Communication and Marketing Director + Compliance Officer PERI Polska

1 rok

Michale, dziękuję Ci za twoją pracę w Porozumieniu, jej efekty i satysfakcję z realizacji wspólnych projektów. Ula, przyjęcie przez Ciebie tej funkcji po decyzji Michała nie tylko gwarantuje kontynuację misji Porozumienia, ale jest dla niej bardzo dobre. Cieszę się i zapewniam o swoim wsparciu.

Aby wyświetlić lub dodać komentarz, zaloguj się